Szybko odsuwam się na koniec ławki czując dotyk jego dłoni,on jedynie śmieje się na mój ruch nadal trzymając swoją lepką łapkę na mojej nodze.
-skarbie,nie musisz się mnie bać,przecież już to z tobą zrobiłem
czuję jak łzy napływają do moich oczu słysząc te słowa,pojedyncze krople spadają po moich policzkach
-Carins ?-patrzy na mnie nauczycielka-coś nie tak ?-pyta
-muszę iść do łazienki-łkam wstając z krzesła,widzę lekkie skinięcie głowy pani Madison więc wychodzę z sali.Biegnę w stronę łazienki,wspomnienia z tamtej nocy zaczynają powracać,staję przed umywalką i przemywam twarz zimną wodą,mój makijaż i tak już jest rozmazany więc ocieram mokrą skórę rękawem koszulki.Spoglądam w lustro,moje oczy są przekrwione od płaczu a na policzkach zostały lekko widoczne smugi rozmazanego tuszu.Resztę lekcji spędzam w toalecie opierając się o ścianę,słyszę dzwonek sygnalizujący przerwę.Dziewczyny z innych klas powoli zaczynają się schodzić aby poprawić swój makijaż i powyzywać nauczycielki,opuszczam pomieszczenie nie chcą słyszeć ich piskliwych głosów.Kieruję się w stronę szafki,przeklinam pod nosem widząc Styles'a stojącego przed nią ze swoimi kolegami,odchrząkuje głośno czekając aż łaskawie się posuną ,jeden z jego kumpli lustruję mnie wzrokiem od góry do dołu
-cześć piękna-uśmiecha się wyszczerzając swoje żółte zęby na co krzywię się z obrzydzenia .Harry stoi tam zaciskając swoją szczękę i co chwila zerkając na mnie,lecz nie odzywa się
-możecie się odsunąć ? chciałabym dostać się do swojej szafki-wskazuję na drzwiczki.Odsuwają się kawałek od niej,czuję jakąś dłoń na moim tyłku,odwracam się a moje kolano z całej siły ląduje na kroczu chłopaka który przed chwilą miał zamiar mnie obmacywać,jęczy z bólu i upada na podłogę
-jeszcze kurwa ktoś ?-syczę i otwieram szafkę po czym wyciągam jedną książkę na zajęcia i idę do następnej sali.Reszta lekcji przebiega wolno i monotonnie,Harry przez ostatnie lekcje się do mnie nie odzywa a ja spokojnie mogę iść do domu
*************************************************
Otwieram drzwi i wchodzę do kuchni,mama jest w pracy więc zostawiła mi karteczkę z napisem "będę wieczorem".Wyciągam z lodówki jogurt,zabieram łyżeczkę z szuflady obok i idę do salonu,siadam na kanapie,włączam film lecz moje powieki stają się ciężkie a ja usypiam
"-Nie!-krzyczę gdy chłopak z kręconymi włosami przypiera mnie do ściany,wpija się w moje usta ,próbuję go odepchnąć lecz on nie daję za wygraną,z całej siły napiera językiem na moje wargi czekając na ich rozchylenie,nie robię tego,trzymam usta w cienkiej linii cicho łkając.Po chwili zielonooki odsuwa się ode mnie
-teraz się zabawimy ty mała suko-mówi głosem pełnym pożądania rozpinając guzik od moich spodni"
Budzę się wystraszona i spocona,trochę się uspokajam wiedząc że to nie się nie dzieje
-Meg,to tylko sen on już więcej cię nie zrani-mówię sama do siebie ,słyszę głośne pukanie do drzwi,nerwowo przełykam ślinę i podchodzę do nich,powłoka otwiera się a w pomieszczeniu pojawia się wściekły Louis
-co ty sobie do cholery myślałaś ? -krzyczy wymachując rękoma
_________________________________________________________________________________
NASTĘPNY ROZDZIAŁ POJAWI SIĘ W PONIEDZIAŁEK !!!!!!!!!
KOMENTUJCIE
Trochę krótki, ale to dopiero początek xx Śliczny rozdział ♥
OdpowiedzUsuń@PolandLovatic
dodawaj jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuńCudowny czekam na nastepny
OdpowiedzUsuńFajny, ale irytuje mnie to, że nie stawiasz spacji po kropce lub przecinku, bo gorzej się czyta.
OdpowiedzUsuńcudny *o* @ilymyperrie
OdpowiedzUsuńOgóle blog i cała fabuła bardzo mi się podobają, ale trochę denerwuje mnie to, że nie kończysz zdań kropkami i że zdania nie zaczynają się od dużych liter. No i mogłabyś robić spację po kropkach i przecinkach, bo to naprawdę utrudnia czytanie, litery strasznie się zlewają.
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością będę czekać na dalsze efekty twojej pracy ;)
Pozdrawiam i życzę weny xxx
spróbuję się poprawić :)
Usuń