niedziela, 9 marca 2014

rozdział 3

-Lou o c-co chodzi ?-mrużę oczy patrząc na niego
rzuca we mnie zdjęciem,które spada na podłogę,podnoszę je,gdy patrzę na fotografię zamieram,rozchylam usta by coś powiedzieć ale szybko je zamykam
-Louis skąd masz to kurewskie zdjęcie-powstrzymuje się od płaczu.
Znalazłem je w swojej skrzynce na listy-mówi już trochę bardziej spokojnie-a teraz mi wytłumacz co ty do cholery robisz na zdjęciu ze Styles'em. Spuszczam  wzrok przygryzając wargę
-t-to długa historia-mamroczę
-mam czas,opowiedz mi o co w tym wszystkim chodzi
-n-nie mogę Louis 
-jestem twoim najlepszym przyjacielem a ty masz przede mną jakieś sekrety ?wiesz co Megan ?myślę,że ta przyjaźń nie ma sensu 
-nie mów tak,proszę-kilka łez spływa po moich policzkach
-na razie Megan-wychodzi trzaskając drzwiami
-kurwa-krzyczę na cały dom zsuwając się po ścianie w dół
-jesteś okropna Meg-mówię sama do siebie,łzy potokiem wypływają z moich oczu,wstaję i szybkim krokiem idę  w stronę łazienki,otwieram wszystkie szafki w poszukiwaniu żyletki,w końcu znajduję upragniony przedmiot,przykładam ostre narzędzie do nadgarstka robiąc kilka głębokich cięć,syczę z bólu gdy czerwona ciesz spływa po mojej ręce na posadzkę,zaciskam powieki i nadal zaprzyjaźniam żyletkę z moją skórą.Upuszczam ją na podłogę ,wkładam rękę pod strumień zimnej wody,następnie oczyszczając skórę ręcznikiem,ślady krwi zostają na materiale ale w tym momencie się tym nie przejmuję,wchodzę do pokoju i rzucam się na łóżko chowając twarz w poduszki.Słyszę otwierające się drzwi a zza nich wygląda moja matka z szerokim uśmiechem na twarzy
-skarbie,jakiś chłopiec do ciebie przyszedł i czeka na dole-instruuje mnie.
Mam szczerą nadzieję,że to Louis,szybko zwlekam się z miękkiego posłania i zbiegam na dół.Moje serce staję,gdy widzę chłopaka z lokami siedzącego przy stole.
-mamo,możesz na słówko?-uśmiecham się sztucznie
-tak pewnie Megan-podchodzi do mnie,łapię ją za nadgarstek ciągnąc na schody tak,aby Harry nic nie usłyszał.
-dlaczego go tu wpuściłaś mamo !-syczę
-On jest taki uroczy-uśmiecha się szeroko
-ugh!-wymijam ją idąc do kuchni i siadam naprzeciwko Styles'a 
-co ty tu kurwa robisz ?-szepczę
-oh Megan,jesteś taka piękna gdy się złościsz-śmieje się pokazując swoje dołeczki.
_________________________________________________________________________________
rozdział krótki i zjebany,wiem ;-------------;
podwyższę trochę poprzeczkę i zrobimy tak 5 komentarzy = następny rozdział oki ? 
komentujcie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

5 komentarzy:

  1. No ciekawe co on od niej chce..szkoda że krótki rozdział ale fajny ;) mam nadzieję że kolejny będzie dłuższy i pojawi się niedługo ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaczyna się bardzo bardzooo ciekawie.Czekam na następny xx
    @lovju69

    OdpowiedzUsuń
  3. OMG TO JEST ZAJEBISTE
    CZEKAM NA NEXT SKARBIE

    OdpowiedzUsuń
  4. o jej jestem 5 komentarzem co oznacza nastepny rozdzial qwdgshjsvhjcbsa,nie bede sie rozpisywac bo jestem na telefonie ale zycze weny

    OdpowiedzUsuń

Szablon by S1K